Recenzja nowości rynkowej pt. „Dracul” od wydawnictwa Czarna Owca oraz potrójna recenzja „starego” Dracula od zaprzyjaźnionych recenzentek z Fantastyki na Luzie.
Mroczny realizm magiczny z Dolnego Śląska [recenzja]
Koniec roku 1945, Ziemie Odzyskane i czworo bohaterów, o których opowiada nam tajemniczy, nieśmiertelny narrator – tak w wielkim skrócie można streścić fabułę drugiej powieści Jakuba Bielawskiego.
Chodź ze mną [recenzja]
„Chodź ze mną” debiutującego Konrada Możdżenia dostało taką okładkę, której chyba tylko kamienni święci są w stanie się oprzeć.
Żywoty diabłów polskich [recenzja]
Recenzja książki Witolda Bunikiewicza „Żywoty diabłów polskich” – wznowienie wydawnictwa Replika, październik 2020.
Bardziej zakręconej fabuły ze świecą szukać! [recenzja]
Recenzja książki Yangsze Choo „Nocny tygrys”.
Baku, Moskwa, Warszawa – konkurs
Serdecznie zapraszamy do udziału w konkursie na recenzję książki „Baku, Moskwa, Warszawa”. Poniżej przekazujemy list od organizatorów konkursu.
„Kobieta ze szkła” Caroline Lea [Książki spod lady]
We wrześniu 1686 roku młoda Islandka Rosa przybywa do wsi Stykkisholmur, aby poślubić Jona – zamożnego rolnika, rybaka i przywódcę lokalnej społeczności. Rosa – półsierota mieszka z chorą matką w Skalhot.
„Białowieża szeptem” Anny Kamińskiej [Książki spod lady]
Najnowsza książka Anny Kamińskiej to powrót do Puszczy Białowieskiej. Wcześniejszy reportaż autorki z 2015 roku pt. „Simona. Opowieść o niezwyczajnym życiu Simony Kossak” dotyczył barwnej postaci, która większość swej energii poświęciła naszemu jedynemu lasowi pierwotnemu.
„Rudzi” Jacky Colliss Harvey [Książki spod lady]
Ryży, wiewióra, ognistowłosy(a), płomiennowłosy(a), rudzielec, rudy jest wredny, podstępny, ma ognisty temperament – to jedne z wielu określeń mniej (najczęściej) lub bardziej sympatycznych jakimi obdarzane są osoby rudowłose.
„Śmieszne miłości” Milana Kundery [Książki spod lady]
W czasach epidemii postanowiłam wrócić do książki, z którą poznałam się parę lat temu w podróży pociągiem. I nie skłamię, jeśli powiem, że bardzo się polubiłyśmy. Prawie tak bardzo jak z jej sławną, młodszą siostrą „Nieznośną lekkością bytu”.