kompozycja z książką "Szepty na wzgórzach"

Szepty na wzgórzach [recenzja]

„Szepty na wzgórzach” to drugi tom cyklu „Opowieści Starych Drzew” autorstwa Agnieszki Osikowicz-Chwai. Książka ukazała się nakładem wydawnictwa Alegoria.

Opinia amenarhi

Obozy jenieckie to najohydniejsze oblicze wojny, odarte z ideologii. Właśnie tu rozgrywa się cała akcja „Szeptów…”, w miejscu, gdzie nie ma mowy o bohaterskiej obronie ojczyzny, walce o wolność, propagandowym bełkocie, którym usprawiedliwia się rozlew krwi. Obóz jest wysypiskiem śmieci, a rola odpadków przypadła ludziom. W tym piekle lądują żołnierze Trzeciej Kompanii.

Jak można się domyślić, obóz to zaledwie początek. W powieści nie brak opisów przemocy, śmierci i rozpaczy, a okrucieństwo i brak skrupułów niektórych postaci wywołują dreszcz zgrozy. Autorka lubi grać na emocjach czytelnika, zręcznie przeplatając nastroje, łącząc odrazę i smutek z nadzieją i wzruszeniem. Przyjemnie zaskoczył mnie drobny, uroczy wątek, który rozjaśnia mroki wydarzeń niczym promyk słońca. Został zrównoważony motywem fanatyzmu i bezmyślnej agresji, w efekcie tworząc smakowity dysonans.

Całość właściwie nie jest historią stricte o wojnie, bardziej o ludziach usiłujących ją przetrwać. Z jednej strony widzimy, jak w obliczu szerzącego się zła i znieczulicy zapominają oni o wszelkiej moralności. Chwilę później czytamy o postaciach, które potrafiły zachować przyzwoitość. Bardzo doceniam ten kontrast i chętnie szukam takiego motywu w literaturze. Nie zawiodłam się na wymalowanych przez autorkę czerniach i bielach, podobnie jak na całej gamie odcieni szarości pomiędzy nimi.

Przyznaję, nieco obawiałam się ponownego spotkania z Asgerem Sidortem i jego kompanią. Nie odświeżyłam pierwszego tomu przed lekturą drugiego, bałam się też, że czekanie wywinduje poprzeczkę do nieosiągalnego poziomu. A jednak wsiąkłam od pierwszych zdań. Nie wiem nawet, kiedy przeleciały kolejne strony, kiedy przepołowiłam książkę i jakim cudem nagle wybiła czwarta nad ranem!

Styl autorki skrystalizował się jako zwięzły, konkretny, ale lekki. Narrację poprowadzono w sposób niezwykle praktyczny, pozbawiony zbędnych scen. Opisy przyrody da się policzyć na palcach jednej ręki, a opowieść skupia się na ludziach, nie na otoczeniu. Znów zabrakło mi nieco wyraźniejszego rysu świata, określenia jego poziomu technologicznego. Autorka ujawnia nam konieczne szczegóły, lecz nie rozbudowuje tła, woląc całkowicie skupić się na bohaterach.

Jak wcześniej, również i teraz kapitan gra pierwsze skrzypce. To świetnie napisana postać, niejednoznaczna, popełniająca błędy, pełna wątpliwości. Pomimo zagubienia i lęku stara się nie okazywać żadnych emocji podwładnym. Lubiłam go już w pierwszym tomie, teraz, w obliczu wszystkiego, co go spotyka, szanuję go jeszcze bardziej.

Także jego żołnierze są bardziej wyraziści niż dotąd. Niełatwo przedstawić całą bandę bohaterów drugoplanowych tak, by nie zlewali się ze sobą. Jednak teraz autorce udało się to całkiem zgrabnie. Charaktery kilkorga najważniejszych żołdaków są mocno zarysowane, a nawyki i drobne rozbieżności w ich zachowaniu stanowią cenną wskazówkę fabularną.

Wątki przygodowo-kryminalne są nieco słabszą stroną książki. Dostrzegłam w nich pewną powtarzalność w stosunku do pierwszego tomu. Motywacje części bohaterów, szczególnie antagonistów, chwilami wydawały się jednowymiarowe, a pojedyncze ich decyzje mogłabym nazwać naiwnymi.

Mimo tych drobnych niedoskonałości przednio bawiłam się przy lekturze i niech o tym świadczy nocka zarwana nad książką. I naprawdę nie ma nic przyjemniejszego, niż widzieć, jak autor się rozwija, że wziął sobie komentarze recenzentów do serca, a krytykę traktuje poważnie. Co tu dużo mówić, drugi tom jest po prostu lepszy od pierwszego. Czuć to od pierwszych stron!

Ocena: 8/10

Foto: amenarhi

Recenzja powstała w ramach współpracy z grupą recenzentek z grupy
Fantastyka na luzie – książka, film, serial

Grupa dyskusyjna: https://www.facebook.com/groups/fantastyka/
Bookstagram: https://www.instagram.com/fantastyka_na_luzie/
Fanpage: https://www.facebook.com/FantastykaNaLuzieFP

Data publikacji
14 stycznia, 2021
Udostępnij
Share on facebook
Share on twitter
Share on email

Zobacz też inne aktualności

Z okazji Świąt...nasze filie zamknięte

Informujemy, że 29 oraz 30 marca wszystkie nasze filie biblioteczne będą NIECZYNNE. Z powrotem zapraszamy do biblioteki 2 kwietnia. A z okazji nadchodzących Świąt, życzymy aktywnego odpoczynku i wytchnienia od spraw codziennych.
 

Kody Legimi na marzec 2024 WYCZERPANE

Szanowni Państwo! Drodzy Czytelnicy MBP w Szczecinie! W ramach oferty MBP w Szczecinie Czytelnicy mogą korzystać z bezpłatnego dostępu do Legimi. Oferta skierowana jest wyłącznie do Czytelników Miejskiej Biblioteki Publicznej w Szczecinie, którzy mają uregulowane wszelkie zobowiązania względem MBP. Warunkiem...
 

Kreatywnie i artystycznie w f48

Małe Czytelniczki i Czytelników zaprasza załoga filii nr 48, gdzie dzieje się dużo i kolorowo. Podczas dwóch spotkań pierwszego tygodnia marca, dzieci wraz z Paniami bibliotekarkami stworzyły piękne ozdoby i prace plastyczne. Podczas odwiedzin uczestników Koła Morskiego działającego przy Szkole...
 
Scroll Up
Wyrażam zgodę na przetwarzanie danych osobowych na zasadach określonych w polityce prywatności, Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie cookies we wskazanych w niej celach, prosimy o wyłącznie cookies w przeglądarce lub opuszczenie serwisu.
Skip to content