[Komiks]

Dwie kobiety przeciwko Imperium – to motyw przewodni serii komiksów „Shi”, za scenariusz której odpowiada belgijski twórca Zidrou.

Choć na początku trudno zrozumieć co wywołuje niepohamowany gniew bogatej panienki Jennifer, to szybko orientujemy się, że na pewno daleko jej do spokojnej i uległej dziewczyny z dobrego domu. Tytuły kolejnych tomów mówią same za siebie:

1. Na początku był gniew…

2. Król-Demon

3. Revenge

4. Wiktoria

Przypadkowe spotkanie Jennifer i Kitamakury zaprowadzi nas do cel szpitala psychiatrycznego i cel domu męża tyrana, do pokojów w domu uciech i pod pokład małego szkunera zacumowanego w porcie, ale też do stoczni królowej Wiktorii i na amerykańskie stepy… Cóż, dużo tu się dzieje w stosunku do niewielkiej objętości albumów.

Akcja toczy się wartko, choć początkowo trudno zorientować się w zależnościach, bo mamy tu co najmniej dwa plany czasowe, w tym jeden pokazany niechronologicznie. Mamy też połączony plan realistyczny z fantastycznym i ciekawe wtręty historyczne. I to w taki sposób, że historia momentalnie nas wciąga. Plansze mają bogate kolory, są raczej ciemne, trafnie oddają klimat Londynu połowy XIX wieku, w którym częściej widać osierocone dzieci próbujące przeżyć na ulicy niż wytworne pary pijące herbatę w salonach. Chwilami wygląda też na to, jakby miały powstać kolejne części, bo jeden z wątków zostaje porzucony (nie służył chyba tylko naszkicowaniu tła, bo jest dość rozbudowany w pierwszym tomie). Mimo tych kilku potknięć zachęcam, by sięgnąć po ten tytuł.

Julia

Komiks dostępny w filii nr 28.